wtorek, 11 lutego 2014

Domosławski Artur "Śmierć w Amazonii"

Śmierć w Amazonii, Domosławski A, Okres ochronny na czarownice, Brazylia, Carmaniola
Śmierć w Amazonii, Domosławski A
     Tryptyk amazoński

Trzy odrębne kraje i trzy batalie toczące się przeciwko trzem różnym potęgom. Dalekie, egzotyczne, nieznane. A jednak nie są to wyłącznie „ciekawostki” ze świata, bo trwające tam boje w dużym stopniu dotyczą nas wszystkich. Nie tylko dlatego, że ich wynik będzie miał wpływ na życie na całej Ziemi. Także dlatego, że w każdej z tych wojen bierzemy, choć nieświadomie, aktywny udział. Niestety, najczęściej po niewłaściwej stronie.


W swojej najnowszej książce Artur Domosławski ukazuje historię walk mieszkańców Brazylii, Peru i Ekwadoru z wielkimi koncernami wydobywczymi, których działalność niszczy i zatruwa środowisko naturalne, a u ludzi powoduje utratę zdrowia.

Śmierć w Amazonii, Domosławski A, Okres ochronny na czarownice, Brazylia, Carmaniola
Śmierć w Amazonii, Domosławski A
Brazylia. Maraba. Niszczenie amazońskiej dżungli w celu rozszerzania upraw i zwiększenia terenów do wypasu bydła; rabunkowa gospodarka lasów na potrzeby przemysłu. Nigdy nie wpadłoby mi do głowy, że i ja, jako konsument dóbr materialnych, przyczyniam się do zagłady zielonej części świata. No bo jaki jest związek pralki z lasami w Brazylii? Albo produkcji samochodów z wycinaniem drzewostanu? Okazuje się jednak, że mają wiele wspólnego i na dobrą sprawę każdy z nas trzyma w ręku siekierę lub piłę, której nieświadomie używa.

O tego typu powiązaniach pomiędzy przemysłem drzewnym w Brazylii a produkcją przemysłową na całym świecie pisze między innymi Artur Domosławski. Pisze też o beznadziejnej walce ekologów brazylijskich i światowych organizacji o rozsądne gospodarowanie terenami leśnymi. Beznadziejnej, bo stającej na przeszkodzie interesom wielkich tego świata. Beznadziejnej, bo odpowiedzią na apele i wnioski są korupcja, fałszerstwa i morderstwa. Beznadziejnej, bo tak niewielu ludzi spoza kręgów wtajemniczonych zdaje sobie sprawę, z jak wielkim problemem mamy do czynienia i jaki opór napotykają ci, którzy próbują przeciwdziałać. 


Śmierć w Amazonii, Domosławski A, Okres ochronny na czarownice, Cajamarca, Peru,  Carmaniola
Śmierć w Amazonii, Domosławski A
Peru. Cajamarka. Błękitne laguny podobne do zatopionych wśród gór skrawków nieba otoczonych zielenią. I drugi obraz – zryte jak pociskami żółtobure łachy ziemi, ani cienia zieleni, ani śladu błękitu. Taki świat pozostawił po sobie międzynarodowy koncern Yanacocha-Newmont wydobywający złoto: martwy. I w tym świecie nadal usiłują żyć ludzie. Tylko ludzie, bo rośliny i zwierzęta przegrały tę bitwę. Mieszkańcy tych terenów – pozbawiani wody, zatruwani odpadami poprodukcyjnymi – wciąż walczą, starając się zapobiec ich dalszej destrukcji. I tutaj przywódcy ludności są zastraszani i mordowani na zlecenie bezwzględnych biznesmenów.   


Śmierć w Amazonii, Domosławski A, Okres ochronny na czarownice, Cajamarca, Peru,  Carmaniola
Śmierć w Amazonii, Domosławski A
Ale nie ustają i, o dziwo, czasem udaje im się wygrać. Rząd peruwiański został zmuszony do wycofania zgody na eksploatację złóż na świętym wzgórzu

Quilish. Zniszczonych terenów nikt już jednak nie jest w stanie przywrócić do stanu pierwotnego. A przeciw nowym, katastrofalnym dla środowiska planom wydobywczym tzw. projektu „Conga” nadal trzeba walczyć i nadstawiać głowy. Dosłownie.  



Ekwador. Lago Agrio. Naftowe eldorado. Wracamy do lasu równikowego. I tu skarby ukryte w ziemi przynoszą mieszkańcom selwy zniszczenie i śmierć.  I tutaj naprzeciw potężnego koncernu z wielkimi pieniędzmi i władzą, zdobytą, a jakże, dzięki ziemiom wywłaszczonych autochtonów, stają zwykli szarzy ludzie.

Amerykański koncern Texaco na terenie amazońskiego lasu deszczowego w latach 1964-1990 wydobywał ropę. W trakcie eksploatacji złóż wylano do lasów miliardy trujących odpadów, które doprowadziły do skażenia wody i ziemi. Opuszczając wyeksploatowane tereny, koncern w żaden sposób nie zabezpieczył pozostawionych odpadów, i te w dalszym ciągu zatruwają okoliczne wody i ziemię. Koncern odmawia uporządkowania rejonów, które zniszczył czy rekompensaty wyrządzonych ludziom krzywd. I tu kolumna mrówek staje naprzeciw ogromnego słonia. Schorowana, zabiedzona, głodna, zastraszana i mordowana. A jednak… po wielu latach mrówki wygrywają ten nierówny bój i sąd Ekwadoru skazuje firmę Chevron (która przejęła Texaco) na zapłatę odszkodowania. Zwycięstwo? Na razie tylko na papierze. Ale jednak… jakaś iskierka nadziei.

Śmierć w Amazonii, Domosławski A, Okres ochronny na czarownice, Ekwador,  Carmaniola
Śmierć w Amazonii, Domosławski A
Z trudem się tę pozycję czyta. Trochę jak akta sądowe. Autor, niby sprawny śledczy, dociera do kolejnych świadków, kolejnych mordów, publikacji i programów, ciągnących się bez końca rozpraw sądowych. Daty, nazwiska, zeznania, cytaty… Monotonia metod działania wielkich koncernów i bezsilność ludzi walczących o swoje życie na tej planecie.

Język oszczędny, surowy, suchy. A pojawiające się jak błysk poetyckie niemal frazy opisują obrazy śmierci i zniszczenia. Jak gdyby nagromadzone emocje wymknęły się na chwilę spod kontroli.

Dobrze, że taka książka się pojawiła, oby było ich więcej i trafiały do jak największej liczby czytelników. Bowiem to także życie nasze i naszych dzieci.





Śmierć w Amazonii, Domosławski A, Okres ochronny na czarownice,  Carmaniola
Artur Domosławski
"Śmierć w Amazonii
- - -
Artur Domosławski, "Śmierć w Amazonii. Nowe Eldorado i jego ofiary", Wielka Litera, 2013.

 



 


















 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz