poniedziałek, 31 października 2016

Roland Topor „Café Panika; Historyjki taksówkowe”

Historyjki z dna kielicha

Sama rzeczywistość jest szalona. (…) Wszystko staje się paniczne, przenika się wzajemnie. To mieszanina absurdu, gwałtu, seksu, humoru”.

Roland Topor

Roland Topor, Café Panika, Historyjki taksówkowe, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola 
Credit Line: Steve Corey

środa, 26 października 2016

Arczil Kikodze "Ptaki i ludzie"

Arczil Kikodze, Ptaki i ludzie, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
Trzmielojad by Robert Dietrich. Źódło: Wikimedia
W krainie ptaków i opowieści

Niewiele wiem o Gruzji, tyle tylko, że jest to niewielki górzysty kraj gdzieś na Zakaukaziu. Pisał o nim w swoich reportażach Ryszard Kapuściński, o wojennych zawieruchach po upadku radzieckiego kolosa było przez pewien czas głośno, ale i u nas wtedy było gorąco, więc te informacje przemknęły mi niemal niezauważone. Pozostało w pamięci kilka nazwisk, których nawet nie próbowałabym zapisać i obrazy Niko Pirosaniego. 

Śladów Gruzji, wielkiej Gruzji, bo przecież o wielkości nie świadczy zajmowany obszar i liczba ludności, można (i trzeba) poszukiwać w przeszłości – jak dalekiej, dowiedziałam się dopiero czytając i idąc śladami znalezionymi w książce gruzińskiego pisarza Arczila Kikodze „Ptaki i ludzie”. Chociaż to literacka fikcja i dotyczy czasów współczesnych, to nie tylko ludzie i ptaki są jej bohaterami, lecz również historia i miejsca, zarówno twory natury jak  człowieka. Trudno się oprzeć i nie podążyć za słowami by zobaczyć własnymi oczyma – choćby tylko na zdjęciach – pojawiające się w powieści obrazy.

piątek, 21 października 2016

Jun’ichirō Tanizaki "Pochwała cienia"

Jun’ichirō Tanizaki, Pochwała cienia, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
Dom Tanizakiego, gdzie mieści się muzeum poświęcone jego pamięci. Źródło: Wikimedia
        Spacer w półmroku

Jun’ichirō Tanizaki (1886-1965)  to jeden z największych pisarzy japońskich. Był świadkiem i współtwórcą trzech epok: Meji, Taishō i Shōwa. Początkowo zafascynowany był kulturą Zachodu i nawet, by lepiej ją zrozumieć, przyjął wiarę chrześcijańską. Jednak ok. 1923 roku w jego zapatrywaniach nastąpił przełom – prawdopodobnie miały na to wpływ przenosiny z Tokio do nasyconego dawną kulturą Kioto – pisarz zwrócił się całkowicie ku rodzimej kulturze, na nowo odkrywając i doceniając jej walory. Wkrótce potem rozpoczął pracę nad przekładem ze starojapońskiego na język współczesny powieści Murasaki Shikibu „Genji Monogatarii” a w jego własnych utworach coraz więcej miejsca zaczęły zajmować  opisy charakterystycznych dla Japonii elementów kultury. Przyznam, że mnie właśnie te opisy przyciągały z nieodpartą siłą – nie tylko zaspakajały moje pragnienie wiedzy, ale były też źródłem wielu doznań estetycznych. Kiedy Tanizaki opisywał ceremonię herbacianą czy przedstawienie w teatrze lalek to miało się wrażenie osobistego uczestnictwa w tych obrządkach a odmalowaną  słowem czarkę niemal czuło się w dłoniach.  

poniedziałek, 17 października 2016

Alain Mabanckou „Papryczka”

Alain Mabanckou, Papryczka, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
Credit Line: x_tine
Mojżesz z Dzikiego Wybrzeża

Uwielbiam pisanie Alaina Mabanckou, jednego z najwybitniejszych i chyba najbardziej rozpoznawanych pisarzy afrykańskich. Pilnie śledzę i staram się dotrzeć do wszystkich ukazujących się na polskim rynku wydawniczym powieści jego autorstwa. A pojawiło się ich całkiem sporo dzięki wydawnictwu Karakter – wszystkie w doskonałym tłumaczeniu Jacka Giszczaka. Najnowsza z nich „Papryczka” to opowieść o ubogich mieszkańcach jednego z kongijskich miast.

Narratorem jest posiadacz najdłuższego chyba na świecie imienia Tokumisa Nzambe po Mose yamoyindo abotami namboka ya Bakoko, co w języku lingala znaczy „Chwalmy Pana, Czarny Mojżesz urodził się na ziemi przodków”. Imię to, nadał chłopcu znalezionemu tuż po urodzeniu na schodach sierocińca w Loango, pochodzący z sąsiedniego Zairu duchowny, którego dzieci nazywały Tatą Mupelo. Dziwne to było imię i dziwny duchowny, który miast uczyć dzieci klepać pacierze zaznajamiał je ze słowami charakterystycznych dla ich regionów piosenek i ludowymi tańcami.

wtorek, 11 października 2016

Stacy Schiff „Kleopatra. Biografia”

Stacy Schiff, Kleopatra, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
"The Death of Cleopatra" Guido Cagnacci (1601–1663) Źródło: Wikimedia
            Sława ojczyzny

„Wiele rzeźb przedstawia ludzi zabijających lwy, ale gdyby to lwy były rzeźbiarzami, wyglądałoby to zapewne inaczej”.

Ezop

Kiedy mowa o najsławniejszych władczyniach Egiptu zawsze przychodzą mi na myśl trzy kobiety: Hatszepsut – kobieta-faraon, słynąca z nieziemskiej urody Nefertiti oraz Kleopatra VII – kochanka Cezara i Antoniusza, których przywiodła do zguby i która wybrała śmierć zamiast niewoli. Tak, tak, to pierwsze, co mi przychodzi na myśl, kiedy o tej postaci historycznej pomyślę. Podejrzewam, że nie tylko mnie, bowiem jej postać przez wieki obrosła w tyle legend i bajań, że przysłoniły one rzeczywistą władczynię i kobietę. 

Stacy Schiff, która jest autorką biografii Kleopatry VII, postanowiła z mnóstwa oszczerstw i niewielu świadczących pozytywnie, potwierdzonych, faktów zrekonstruować życie i postać wielkiej władczyni Egiptu.

wtorek, 4 października 2016

Ottessa Moshfegh „Byłam Eileen”

Ottessa Moshfegh, Byłam Eileen, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
Credit Line: Professor Bop
Brud pod śniegiem
Niewielkie miasteczko w Nowej Anglii. Zima. Wielkie zaspy śniegu, trzaskający mróz i zwieszające się z dachów i okapów jak sztylety   lodowe sople. Gdyby oderwały się i spadły, mogłyby przeszyć na wylot, i tak zastygłe już, ludzkie serca. 

Mimo wszechogarniającej, zdawałoby się antyseptycznej, bieli we mnie pozostał obraz szarzyzny i brudu. Niewiele książek wprawiło mnie w tak ponury nastrój i wywołało poczucie beznadziei oraz brak wiary w ludzi jak powieść amerykańskiej pisarki Otessy Moshfegh „Byłam Eileen”.