wtorek, 18 marca 2014

"Szept sosnowych igieł" Black Elk, Red Clouds, Dan George and others



"Storyteller"  Martin Pate, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
"The Storyteller"  Credit line: Martin Pate
Szept sosnowych igieł

Pierwotnie tekst ten powstał jako appendix do tekstu o książce „Czarny Łoś: Opowieść indiańskiego szamana”. Zachłysnęłam się opowieścią Black Elka, który był nie tylko wielkim szamanem, ale i cudownym gawędziarzem. Ciężko mi było rozstać się z jego słowami, które chciałam zachować w pamięci.

Potem dołożyły się do tego przecudowne poezje indiańskie, które z kolei znalazłam w książce Zbigniewa Teplickiego pt. „Wielcy Indianie Ameryki Północnej”, a następnie dwa maleńkie zbiorki z fragmentami powiedzeń wielkich wodzów i szamanów plemion indiańskich, oba wydane przez wydawnictwo Miniatura: „Mądrość Indian” w wyborze Marii Głowackiej i „Szept sosnowych igieł”, gdzie wyboru, opracowania i przekładu dokonali Leszek Michalik i Piotr G. Michalik. 

"Discovery of the Mississippi" by William Henry Powell, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
"Discovery of the Mississippi" by William Henry Powell (1823–1879)
Zgrabnie te zbiorki wydano: w „Szepcie sosnowych igieł” na zakończenie czytelnik otrzymuje notki o autorach, co jest wielce przydatne i zasadne, bo pojawiają się tam wypowiedzi osób współcześnie żyjących, które dla tych, którzy jak ja pętali się po historycznych książkach dostępnych w Polsce, a opiewających dzieje samego podboju Ameryki Północnej (w każdym razie mnie nie udało się dotrzeć, poza „Wigwamy Rezerwaty Slumsy” Ewy Nowickiej i Izabelli Rusinowej, do żadnej takiej pozycji) są osobistościami kompletnie nieznanymi. W „Mądrości Indian” kompilacji dokonanej przez Marię Głowacką jako uzupełnienie cytowanych wypowiedzi wodzów indiańskich dołożono „Krótką relację o wyniszczeniu Indian” Bartolomé de Las Casasa – chyba jako przeciwwagę dla słów wielkich wodzów – i… fragment wypowiedzi Jana Pawła II, które to słowa wygłosił  25 stycznia 1979 na Dominikanie. I zacytuję fragment, bo nie wytrzymam!

"The Treaty of Penn with the Indians" by Benjamin West , Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
"The Treaty of Penn with the Indians" by Benjamin West (1771r.)
"Dziękuję Bogu, że pozwolił mi wstąpić na ten skrawek ziemi amerykańskiej. Przyjść tutaj drogą, którą obrali pierwsi krzewiciele wiary po odkryciu tego kontynentu. Dziś możemy wyrazić tylko podziw i wdzięczność za to, czego dokonali. Żeby głosić chwałę Chrystusa Zbawiciela. Żeby bronić godności tubylców, strzec ich nienaruszalnych praw”.

I zostawię bez komentarza, bo brzydkie wyrazy mi się cisną na usta i pod palce.

Kulturę pierwotnych mieszkańców Ameryki usiłowano na wszelkie sposoby zniszczyć i pochować w niepamięci. Ale ona wciąż jest żywa, a poglądy Native Americans na życie na ziemi, na otaczającą nas przyrodę nadal są godne uwagi, warte zachowania i naśladowania. Szczególnie dzisiaj, kiedy w bezmyślnej pogoni za zyskiem doprowadziliśmy do degradacji środowiska naturalnego i do wyginięcia wielu gatunków zwierząt. Nie bez kozery jedno z indiańskich przysłów stało się mottem Greenpeace:

"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."

I prawie do tego doprowadziliśmy, a przecież już w 1855 roku wódz Seatle ostrzegał: 
Wódz Seattle, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
Wódza Seattle (1864r.)
„Ziemia nie należy do człowieka, człowiek należy do Ziemi. Cokolwiek przydarzy się Ziemi – przydarzy się człowiekowi. Wszystkie rzeczy są połączone, jak krew, która nas wszystkich jednoczy. To nie człowiek utkał sieć życia, jest zaledwie jedną z jej nici. Cokolwiek uczyni sieci, czyni samemu sobie”.

„Każda część Ziemi jest święta w uznaniu mojego ludu. Każda połyskująca sosna, każde piaszczyste wybrzeże, każda mgła w ciemnym lesie, łąka, każdy brzęczący owad. Wszystko jest święte w pamięci i doświadczeniu mojego ludu”.

Wódz Seattle, Dwamish

„Szacunek oznacza słuchanie, dopóki każdy nie wypowie się do końca i nie zostanie źle zrozumiany. Tylko wówczas istnieje możliwość zyskania Równowagi i Harmonii - istoty indiańskiej duchowości".
"Jeśli zaczniesz rozmawiać ze zwierzętami, odpowiedzą ci i poznasz każde z nich. Jeśli nie będziesz z nimi rozmawiał, nie poznasz ich, a czego nie znasz, tego się boisz. A to, czego się boisz - niszczysz".

Wódz Dan George, Salish

Ci ludzie, których z pogardą nazywano dzikimi przypominali tym, którzy odeszli już zbyt daleko od swego dziedzictwa prawdy o życiu i śmierci; nawoływali do ochrony tego, co stanowi podstawę ludzkiego bytu – Ziemi. I jakże pięknie to czynili, jakim plastycznym językiem, w sposób, który wydawało by się powinien być zrozumiały dla każdego. Nie był.

„Musimy chronić lasy dla naszych dzieci, wnuków i dzieci, które się narodzą. Musimy chronić lasy dla tych, którzy nie mogą przemawiać w swoim imieniu, takich jak ptaki, zwierzęta, ryby i drzewa”. 

Qwatsinas, Nuxalk 

Wódz Dan George, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
Wódz Dan George Źródło: Wikipedia
A przysłowie Czarnych Stóp mówi:

„Traktujcie Ziemię dobrze: nie dostaliście Jej od swoich rodziców, wypożyczyły wam ją wasze dzieci”.

Eeeech, wpadłam w te wszystkie mądrości po raz wtóry po lekturze książki Domosławskiego „Śmierć w Amazonii” i nie mogę wyjść z zadziwienia, że mimo tak mądrych przodków, tak głupio poczynamy sobie z naszą planetą. Chyba nikt i nic nie jest w stanie nas zatrzymać przed samozniszczeniem. 

Ale żeby nie kończyć pesymistycznie jeszcze skrawek poezji ludzi, którzy żyli w zgodzie z naturą. Pięknej poezji, poezji przemawiającej do serca i wyobraźni. Rozłóżmy skrzydła i lećmy…



 Pieśń miłosna Chippewa

Myślałem, że to ptak
A to było
Mojej miłości
Muśnięcie skrzydeł

Poemat Papagów

Orzeł śpiewa
Płomienie słońca
Kładą się na moich skrzydłach
Rozpięte między ich koniuszkami.
Lekki powiew szarego wiatru
Chwyta mnie
Na ścieżce
I unosi w wir.


Autorem przekładów jest Zbigniew Teplicki.


    

 Official Site of Joanne Shenandoah: http://www.joanneshenandoah.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz