Portret Mumtaz Mahal Delhi, India, koniec 19 wieku, Honolulu Museum of Art |
Pani na Taj Mahal
Książka Hansena przeraziła mnie nieco swoją obszernością, bo nie jestem wielbicielką książek czysto historycznych. Upewniłam się nawet u pani w bibliotece, że nie jest to „przebój sezonu”, i że gdyby mi opornie szło czytanie, to będę mogła przedłużyć termin jej wypożyczenia. Już po pierwszych stronach jednak wiedziałam, że spotka mnie miłe rozczarowanie i historię dynastii Wielkich Mogołów będę nie tylko czytać, ale wręcz pochłaniać. Tak też się stało.
Hansen rozpoczyna swoją opowieść o nomadach, którzy pod wodzą Babara, mieniącego się potomkiem Czyngis-chana i Timura Kulawego (Tamerlana), w 1526 roku wtargnęli do Indii, niosąc ze sobą obcą wiarę i zwyczaje, od opisu jednego z cudów świata – mauzoleum Taj Mahal.
Taj Mahal by Meutia Chaerani/Indradi Soemardjan Źródło: Indrani |
Autor opisując dzieje mogolskich Indii skupia się przede wszystkim na ludziach, jako że to właśnie indywidualne cechy autokratycznych władców i bliskich im osób miały wpływ na bieg historii. Spotkamy tu tolerancyjnych, rozmiłowanych i doświadczonych we wszelkich sztukach i uciechach życia cesarzy: Babara, Akbara i Szahdżahana; marzyciela, mistyka i poetę Darę Szikoha i jego brata - opętanego zawiścią i żądzą władzy fanatyka religijnego - Aurangzeba. Poznając ich charaktery i zainteresowania, śledząc ich indywidualne losy, oglądamy jednocześnie kraj, w którym współistniały i nawet ulegały pewnemu zasymilowaniu dwie zupełnie odmienne nacje i religie. Chwiejna to jednak była koegzystencja i wystarczyła niewielka iskra, by płomień nietolerancji i zniszczenia ogarnął cały kraj.
Jak złowieszcza przepowiednia i ostrzeżenie pobrzmiewa teraz inskrypcja, którą nakazał ozdobić »Bramę Zwycięstwa« cesarz Akbar:
Babur kontrolujący Gwailor Fort ok.1598 Delhi National Museum |
„Świat jest mostem, przejdź na drugą stronę, ale nie buduj na nim. Ten, kto ma nadzieję na godzinę, może mieć nadzieję na wieczność. Świat jest jedynie godziną; spędź ją nabożnie, reszta jest niewidzialna”[1].
A wszystkiemu winna oczywiście kobieta! Wysławiana pod niebiosa za piękno ciała, umysłu i duszy, umiłowana do szaleństwa przez cesarza Szahdżahana, jego małżonka Mumtaz Mahal obdarzyła męża czternaściorgiem dzieci, z których przeżyło czterech synów i trzy córki. A ponieważ ostatni poród cesarska małżonka przypłaciła śmiercią, zabrakło jej, by godzić różnice charakterów, temperamentów i zainteresowań swoich pociech. A były tak odmienne, że spory tylko czekały, by wybuchnąć z pełną mocą i posiać wokół ogrom zniszczenia w walce o Pawi Tron – symbol cesarskiej władzy – „arcydzieło z grawerowanego i emaliowanego złota, inkrustowane siejącymi blask diamentami, rubinami, szmaragdami i szafirami, zwieńczone obramowanym perłami baldachimem, który wznosił się na złotych kolumnach, oplecionych wstęgami iskrzącymi się od klejnotów”[2].
Shah Jahan and Mumtaz Mahal Źródło: Shakespeare's England |
Hansen wiedzie nas przez dzieje starając się scharakteryzować jak najdokładniej poszczególnych władców, znaleźć przyczyny takiego, a nie innego ich postępowania. Te swoje rozważania popiera bogatym materiałem dowodowym - czerpanym nie tylko z oficjalnych kronik mogolskich i raportów europejskich przedstawicieli w Indiach, ale także wprost z dzienników, listów samych władców oraz wspomnień spisanych przez dwóch „poszukiwaczy przygód”: Włocha Manucciego i Francuza Henriego Berniera.
Mughal emperor Shahjahan in the marriage processionof his eldest son Dara Shikoh. National Museum, New Delhi |
Nie brak również w jego pracy szczegółów dotyczących praw i zwyczajów panujących w cesarstwie Wielkich Mogołów. Pisze o zasadzie niedziedziczenia tytułów, stanowisk i majątków przez mogolskich wielmoży - w przeciwieństwie do zachowanego statusu dziedziczności hinduskich radżów. Opowiada o uwięzionych do śmierci w zenanie cesarskim królewskich córkach, które skazane były na żywot w stanie panieńskim, by nie przysparzać dodatkowych pretendentów do Pawiego Tronu, i strukturze hierarchii w haremie. Pisze o hinduskich i islamskich mistykach i poetach, o dziełach architektury i malarstwa, opisuje indyjskie krajobrazy.
A pisze Hansen tak, że w amoku zaczytania połknęłam, nawet nie wiadomo kiedy, informacje dotyczące strategii wojennych; zaaferowana faktem, że zwykła zmiana wierzchowca przez władcę, ze słonia na konia, może zaważyć na losach bitwy - wchłonęłam sceny bitewne, szlaki ucieczek i pogoni. I zaprawdę, powiadam Wam, niech chowają się przy tych historiach wszystkie literackie fikcje – rzeczywistość przekracza granice wyobraźni.
Waldemar Hansen "Pawi Tron" |
---
[1] Waldemar Hansen, „Pawi Tron: Dramat Indii Wielkich Mogołów”, przeł. Jerzy Schwakopf, wyd. PIW, 1980, s. 427.
[2] Tamże, s. 106.
[1] Waldemar Hansen, „Pawi Tron: Dramat Indii Wielkich Mogołów”, przeł. Jerzy Schwakopf, wyd. PIW, 1980, s. 427.
[2] Tamże, s. 106.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz