środa, 12 marca 2014

Tagore Rabindranath "Zbłąkane ptaki oraz inne poezje"

Rabindranath Tagore, Poezje, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
Tagore Rabindranath

Wersy na płatkach lotosu...

Podobno, aby naprawdę móc ocenić piękno i wartość poezji Rabindranatha Tagore, trzeba czytać je w oryginale bengalskim. Poeta ten, przez większą część swojego życia tworzył wyłącznie w rodzimym języku i dopiero w roku 1912, po raz pierwszy, postanowił przełożyć część swoich wierszy na język angielski. Były to Gitanjali – Pieśni ofiarne, za które w roku następnym otrzymał Literacką Nagrodę Nobla.

W języku angielskim jego poezje przybrały postać, nie pieśni, nie wierszy, ale poetyckiej prozy. I być może w bengali, gdzie posiadają one strofy z wyraźnym rymem i rytmem są jeszcze piękniejsze, ale i w polskim przekładzie  można się nimi zachwycić. Tak, jak zachwycał się nimi ich pierwszy angielski czytelnik – W.B. Yeats, który nie rozstawał się z rękopisem nawet w pociągach i restauracjach, i tylko czasem musiał kryć twarz przed ludźmi, by nie dostrzegli oni wzruszenia na jego twarzy.

W zbiorze „Pieśni ofiarnych” znajdziemy pieśni o wielbieniu Absolutu:

Rabindranath Tagore, Poezje, Gaganendranath Tagore, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
"Rabindranath Tagore"
Gaganendranath Tagore (1867-1938)
20
W dniu, kiedy zakwitł lotos, myśli moje błądziły niestety w roztargnieniu i nie wiedziałem o tym. Mój koszyk pozostał pusty, kwiat nie zauważony.

Tylko od czasu do czasu ogarniał mnie smutek i ocknąwszy się nagle ze swoich rojeń czułem w południowym wietrze słodką smużkę dziwnej wonności.

Od tej nieuchwytnej słodyczy serce mnie rozbolało spragnione i wydawało mi się, że jest to gorący oddech lata, które szuka dla siebie dopełnienia.

Nie wiedziałem, że to tak blisko, że to moje i że ta doskonała słodycz rozkwitła w głębiach mojego własnego serca.
- - -
przeł. Stefan Gawłowski  






W zbiorze „Rosnący księżyc” wiersze o dzieciach i rodzinie: 

Rabindranath Tagore, Poezje, Gaganendranath Tagore, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
"Bengal Landscape"
Gaganendranath Tagore (1867-1938)
Domostwo

Kroczyłem samotny drogą przez pola, gdy słońce zachodzące chowało ostatki swego złota, jak skąpiec.

Światło dnia zapadało coraz to głębiej w ciemność i owdowiała ziemia, z której zebrano żniwo, spoczywała w milczeniu.
Nagle przenikliwy głos chłopca wzbił się pod niebo. Wędrował niewidzialny w mroku, zostawiając za sobą ślad w postaci śpiewu, przecinającego ciszę wieczora.  

Jego rodzinny dom leżał w wiosce, na skraju nieużytków, za polem trzciny cukrowej, ukryty w palmowym cieniu bananów i wysmukłych pinangów, kokosów i ciemnozielonych drzew chlebowych.

Wstrzymałem się na chwilę, w mej samotnej wędrówce pod światłem gwiazd i ujrzałem przed sobą mroczną ziemię, ogarniającą uściskiem nieprzeliczone domostwa, a w nich kołyski i łóżka, matczyne serca i lampki wieczorne, i młode życia, szczęśliwe tą radością, która nie wie, ile jest warta dla świata.
- - -
przeł. Robert Stiller  

W zbiorze „Ogrodnik” pieśni o tematyce miłosnej: 

Rabindranath Tagore, Poezje, Gaganendranath Tagore, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
 "Trees" Gaganendranath Tagore (1867-1938)
52 
Dlaczego lampa zgasła?
Osłaniałem ją płaszczem, aby ją uchronić od wiatru,
dlatego lampa zgasła.

Dlaczego kwiat zwiądł?
Przyciskałem go do serca w trwożnej miłości,
dlatego kwiat zwiądł.

Dlaczego rzeka wyschła?
Rzuciłem przez nią groblę, aby mieć ją wyłącznie dla siebie,
dlatego rzeka wyschła.

Dlaczego struna pękła?
Chciałem wydobyć z niej dźwięk ponad jej siły,
dlatego struna pękła.
- - -
przeł. Robert Stiller

 
 
W zbiorze „Owocobranie” krótkie refleksje na temat życia i śmierci i postawie człowieka wobec nich: 

52
Jakaż to muzyka, w której rytmie świat się kołysze?

Wybuchamy śmiechem, gdy wzlatuje hucznie na fali życia, wzdragamy się przerażeni, gdy wraca w ciemność.

Ale to samo jest granie, które wzbiera i znów przemija w takt muzyki, nigdy się nie kończącej.

Ukrywasz swój skarb w dłoni i krzyczymy, że nas ograbiono.

Ale otwieraj i zaciskaj dłoń, jak tylko zechcesz, zysk i strata są równe.

W tej grze, którą prowadzisz z samym sobą, wygrana i przegrana są jednym.

70
"Gdy wznosisz swą lampę w niebo, światło jej pada na moją twarz, a cień pada na ciebie.
Gdy wznoszę lampę miłości w mym sercu, światło jej pada na ciebie, a ja zostaję w cieniu".
- - -
przeł. Stefan Gawłowski

 „Zbłąkane ptaki” zaś to zbiór krótkich notatek i maksym poetyckich:  

Rabindranath Tagore, Poezje, Gaganendranath Tagore, Okres ochronny na czarownice, Carmaniola
"Rabindranath Tagore in the Island of Birds"
Gaganendranath Tagore (1867-1938)
27. Światło igrające, jak nagie dziecko, pośród zielonych liści nie wie na szczęście, że człowiek potrafi kłamać.
 
44. Świat przebiega po strunach ospałego serca, wygrywając muzykę smutku.

48. Gwiazdy nie lękają się przypominać z wyglądu świetlików.

254. Rzeczywistość, jeśli błędnie odczytać jej znaczenia i źle rozmieścić akcenty, daje w skutku nierzeczywistość.

255. Serce moje, wybierz swe piękno z ruchu świata, jak łódź bierze swój wdzięk od wiatru i wody.

322. Poznałem cierpienie, rozpacz, śmierć i rad jestem, że żyję w tym wielkim świecie.

266. Nie do domu ciebie zapraszam. Wejdź w moją bezgraniczną samotność, Kochanku.
 - - -

przeł. Robert Stiller 


- - -
"Zbłąkane ptaki oraz inne poezje" Tagore Rabindranath (Thaakur Ravindranaatha)) , wybrał i opracował Robert Stiller, PIW, 1961.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz