tag:blogger.com,1999:blog-5181984173548244666.post6875939565081100308..comments2023-04-17T14:05:55.701+02:00Comments on Okres ochronny na czarownice: Su Tong "Zawieście czerwone latarnie"Carmaniolahttp://www.blogger.com/profile/01552838788151642905noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-5181984173548244666.post-24095031431241003032014-04-28T10:11:23.562+02:002014-04-28T10:11:23.562+02:00Metalem to tam chyba była Chmura, która przecina d...Metalem to tam chyba była Chmura, która przecina drewno-Radość. :) Podejrzewam, że aż tak głęboko Su Tong nie wnikał i całe szczęście, bo kto by się w tym połapał?! <br /><br />Lecę czytać!CCChttps://www.blogger.com/profile/14264791100911866620noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5181984173548244666.post-4740354356200052082014-04-27T19:00:00.762+02:002014-04-27T19:00:00.762+02:00Chciałam wstawić się za Curtisem, ale spojrzałam n...Chciałam wstawić się za Curtisem, ale spojrzałam na Li Shana i już mi nie żal jego poprzednika. ;-)<br /><br />Próbowałam kombinować trochę z żywiołami i nawet nieźle to wyglądało z Radością w roli ognia, Chmurą jako popiół/ziemia po pożarze, Lotos w wodzie i Bambus reprezentującą drewno, ale już Koral z metalem nijak nie mogę połączyć. <br /><br />Będę miała na uwadze to drugie tłumaczenie. Meishan i Songlian, to są imiona! :-)<br />Cordelia von Biblionetkahttps://www.blogger.com/profile/10394334233845712974noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5181984173548244666.post-76306018764184832242014-04-25T10:01:33.482+02:002014-04-25T10:01:33.482+02:00Gdyby nie wątpliwości Adasia (miałam podobne odczu...Gdyby nie wątpliwości Adasia (miałam podobne odczucia czytając pierwszy raz "Zawieście...") i Twoje poszukiwania bucików pewnie bym się za to nie wzięła. :) Tłumaczenie z chińskiego jest znacznie lepsze i imiona takie dźwięczne!<br /><br />Wszystkiego nie wydobyłam... choćby Meishan (Koral) i Songlian (Lotos) obie nadzwyczaj wrażliwe, są trochę jak pnącze wistarii - potrzebują muru by wesprzeć się i móc rozwijać; pierwsza ze względu na swoją pełnię kobiecości i wybujały temperament, druga ze względu na niewinność i młodość. No i Bambus, imię ostatniej żony - tyle znaczeń, nie mam pojęcia, które właściwe. Żona stało się pięć - jak żywiołów. Może coś w tym jest? Nie masz ochoty na zabawę?<br />Cykl tworzenia:<br />• Woda tworzy drewno<br />• Drewno tworzy ogień<br />• Ogień tworzy ziemię<br />• Ziemia tworzy metal<br />• Metal tworzy wodę<br />Cykl zwyciężania:<br />• Metal przecina drewno<br />• Drewno zapuszcza się w ziemię<br />• Ziemia pochłania wodę<br />• Woda gasi ogień <br />• Ogień topi metal :)))))<br /><br />A lotosy piękne, prawda. I ładnie się komponują z zupełnie współczesnymi obrazami Wenli Liu (tak uważam). Tylko tego Curtisa będę musiała wyciąć, bo chociaż biały lotos na nim widnieje, to jakoś mi się gryzie z całością.CCChttps://www.blogger.com/profile/14264791100911866620noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5181984173548244666.post-12054470257695138002014-04-24T20:35:24.848+02:002014-04-24T20:35:24.848+02:00Ja też mam takie wrażenie, gdy czytam utwory z inn...Ja też mam takie wrażenie, gdy czytam utwory z innego kręgu kulturowego. Ale to bywa stymulujące. :-) <br /><br />"Zawieście czerwone latarnie" w przekładzie Danuty Sękalskiej przepiłowałam dwa razy, ale jakoś słabo do mnie przemawia, w przeciwieństwie do filmu, no i do Twojej recenzji, bo wydobyłaś z tego opowiadania wszystko, co najciekawsze, i złożyłaś w spójną całość. <br /><br />Rzeczywiście imiona żon, choć rażą mnie w polskim tłumaczeniu, wiele wyjaśniają, a właściwie sugerują. <br /><br />Lotos... Ależ piękne te lotosy. Zwłaszcza te czternastowieczne.<br /><br />Cordelia von Biblionetkahttps://www.blogger.com/profile/10394334233845712974noreply@blogger.com